W_odpowiedzi_na tak duza ilosc maili od was, zamieszczam tego posta :)
Co powiedzialam fryzjerce jak szlam robic wlosy?
Zabralam te zmixowane foto (znajdziecie je gdzies 3 posty dalej) i powiedzialam aby babka probowala uzyskac taki wlasnie efekt.
Najpierw nakladala mi "5 min blond" (nie mam pojecia do teraz co to)
Umyla glowe, nastepnie nalozyla kolejna warstwe rozjasniajaca na konce.
Wasze komentarze tycza sie tez samego koloru :)
I debaty nad jednym jedynym jakims odcieniem.
To jaki wyjdzie wam faktyczny kolor zalezy od pigmentu wlosa i tego czy byla wczesniej jakas koloryzacja.
-Kolor jaki ja chcialam uzyskac weryfikowalam z fryzjerka. Zmiana miala byc na tyle ile sie da naruralna ;)
Na marginesie, przed "2tone" mialam koloryzacje wlosow szamponem na ciemniejsze(widac w poscie z "warkoczem").
Podczas mycia glowy, jasniejsze miejsca lekko nabraly ciemniejszego, wnet rudawego koloru. Oraz tez gdziej juz pisalam: "pamietajcie o szamponie do blondu, bo ja wlasneie zrobilam blad"
Powodzenia
Pozniej_zamieszcze_jakas muzyczke dla was ;)
pozdrooooo!